Od science fiction do rzeczywistości: Prawdziwe zagrożenia związane ze sztuczną inteligencją
Pojawienie się sztucznej inteligencji stanowi znaczący przełom technologiczny, który ma zrewolucjonizować społeczeństwo podobnie jak Internet, komputery osobiste i telefony komórkowe. Jej wpływ jest wszechobecny, przenikając różne aspekty ludzkiego życia, od pracy i edukacji po zajęcia rekreacyjne. Szybki rozwój sieci neuronowych wywołuje pewne obawy, skłaniając nas do zbadania w tym artykule potencjalnych zagrożeń, jakie sztuczna inteligencja może stanowić dla ludzkości.
Czy sztuczna inteligencja jest niebezpieczna? Kto wyraził obawy?
W filmach science-fiction idea niekontrolowanej sztucznej inteligencji dążącej do zdominowania lub zniszczenia ludzkości jest popularnym motywem, co widać w filmach takich jak "Matrix" i "Terminator". Przy dzisiejszym szybkim tempie postępu technologicznego, przeciętnemu człowiekowi może być trudno za nim nadążyć. Szybki postęp sztucznej inteligencji powoduje, że nasze społeczeństwa szybko się dostosowują, wywołując obawy ze względu na złożoność tych technologii i wrodzony ludzki strach przed nieznanym.
Nie tylko zwykłe osoby odczuwają niepokój związany ze sztuczną inteligencją, ale także eksperci w tej dziedzinie wyrażają swoje obawy. Na przykład Geoffrey Hinton, często nazywany "ojcem chrzestnym sztucznej inteligencji", wyraził swoje własne obawy:
Te rzeczy mogą stać się bardziej inteligentne od nas i zdecydować się na przejęcie władzy, a my musimy teraz martwić się o to, jak temu zapobiec.
Przez długi czas sądziłem, że dzieli nas od tego jakieś 30-50 lat. Nazywam to odległością od czegoś, co ma większą ogólną inteligencję niż człowiek. Teraz myślę, że możemy być znacznie bliżej, być może tylko pięć lat od tego.
Istnieje poważne niebezpieczeństwo, że wkrótce pojawią się rzeczy mądrzejsze od nas, które mogą mieć złe motywy i przejąć nad nami kontrolę.
22 marca 2023 roku opublikowano list otwarty wzywający do wstrzymania rozwoju sztucznej inteligencji potężniejszej niż GPT-4 na okres sześciu miesięcy:
Współczesne systemy sztucznej inteligencji stają się teraz konkurencyjne dla ludzi w ogólnych zadaniach i musimy zadać sobie pytanie: Czy powinniśmy pozwolić maszynom zalać nasze kanały informacyjne propagandą i nieprawdą? Czy powinniśmy zautomatyzować wszystkie prace, w tym te satysfakcjonujące? Czy powinniśmy rozwijać nie-ludzkie umysły, które ostatecznie mogą nas przewyższyć liczebnie, przechytrzyć, zdezaktualizować i zastąpić? Czy powinniśmy ryzykować utratę kontroli nad naszą cywilizacją? Takie decyzje nie mogą być delegowane na niewybieralnych liderów technologicznych. Potężne systemy sztucznej inteligencji powinny być rozwijane tylko wtedy, gdy mamy pewność, że ich skutki będą pozytywne, a ryzyko możliwe do opanowania. Ta pewność musi być dobrze uzasadniona i wzrastać wraz z wielkością potencjalnych efektów systemu.
List został podpisany przez 1800 liderów firm technologicznych, 1500 profesorów, naukowców i badaczy w dziedzinie sztucznej inteligencji:
- Elon Musk, dyrektor generalny SpaceX, Tesla i Twitter
- Steve Wozniak, współzałożyciel Apple
- Emad Mostaque, dyrektor generalny, Stability AI
- Jaan Tallinn, współzałożyciel Skype, Centrum Badań nad Ryzykiem Egzystencjalnym, Future of Life Institute
- Evan Sharp, współzałożyciel, Pinterest
- Craig Peters, dyrektor generalny, Getty Images
- Mark Nitzberg, Center for Human-Compatible AI, UC Berkeley, dyrektor wykonawczy
- Gary Marcus, New York University, badacz sztucznej inteligencji, emerytowany profesor
- Zachary Kenton, DeepMind, starszy pracownik naukowy
- Ramana Kumar, DeepMind, pracownik naukowy
- Michael Osborne, Uniwersytet Oksfordzki, profesor uczenia maszynowego
- Adam Smith, Uniwersytet Bostoński, profesor informatyki, Nagroda Gödla, Nagroda Kanellakisa
Łącznie zebrano ponad 33 000 podpisów.
Inne znane osobistości, takie jak Sam Altman (CEO, OpenAI), Geoffrey Hinton (laureat Nagrody Turinga), Dario Amodei (CEO, Anthropic) i Bill Gates, a także ponad 350 dyrektorów i badaczy sztucznej inteligencji podpisało następujące oświadczenie:
Zmniejszenie ryzyka wyginięcia z powodu S.I. powinno być globalnym priorytetem obok innych zagrożeń na skalę społeczną, takich jak pandemie i wojna nuklearna.
Niebezpieczeństwa związane ze sztuczną inteligencją
W 2018 r. samojezdny samochód Uber potrącił i zabił pieszego.
W 2022 r. naukowcy przekonfigurowali system sztucznej inteligencji pierwotnie zaprojektowany do tworzenia nietoksycznych, leczniczych cząsteczek do produkcji chemicznych środków bojowych. Zmieniając ustawienia systemu tak, aby nagradzał toksyczność zamiast ją karać, byli w stanie szybko wygenerować 40 000 potencjalnych cząsteczek do wojny chemicznej w ciągu zaledwie sześciu godzin.
W 2023 r. naukowcy zademonstrowali, w jaki sposób GPT-4 może zmanipulować pracownika TaskRabbit do ukończenia weryfikacji Captcha. Niedawno odnotowano tragiczny incydent, w którym osoba odebrała sobie życie po niepokojącej rozmowie z chatbotem.
Korzystanie z systemów sztucznej inteligencji, niezależnie od ich przeznaczenia, może prowadzić do negatywnych konsekwencji, takich jak
- Utrata miejsc pracy spowodowana automatyzacją
- Deepfakes i dezinformacja
- Naruszenia prywatności
- Niejasne regulacje prawne
- Stronniczość algorytmów spowodowana złymi danymi
- Kryzysy finansowe
- Cyberprzestępstwa
- Automatyzacja broni
- Niekontrolowana superinteligencja
Systemy sztucznej inteligencji stają się coraz potężniejsze, a my nie znamy ich ograniczeń. Systemy te mogą zostać wykorzystane do złośliwych celów. Przyjrzyjmy się bliżej różnym zagrożeniom.
Utrata miejsc pracy z powodu automatyzacji przez sztuczną inteligencję
Według badań przeprowadzonych przez Goldman Sachs, sztuczna inteligencja może znacząco wpłynąć na rynki pracy na całym świecie. Analizując bazy danych, które szczegółowo opisują zadania w ponad 900 zawodach w USA i 2000 zawodów w europejskiej bazie danych ESCO, ekonomiści Goldman Sachs szacują, że około dwie trzecie zawodów jest narażonych na pewien stopień automatyzacji przez sztuczną inteligencję.
Oś pionowa pokazuje udział obciążeń zawodowych narażonych na automatyzację przez sztuczną inteligencję. Oś pozioma pokazuje odsetek zawodów.
Zmiany w przepływach pracy spowodowane tymi postępami mogą potencjalnie zautomatyzować równowartość 300 milionów pełnoetatowych miejsc pracy. Jednak nie wszystkie z tych zautomatyzowanych prac doprowadzą do zwolnień. Wiele zawodów i branż jest tylko częściowo podatnych na automatyzację, co oznacza, że bardziej prawdopodobne jest ich uzupełnienie przez sztuczną inteligencję niż całkowite zastąpienie.
Seo.ai idzie o krok dalej, szacując, że około 800 milionów miejsc pracy na całym świecie może zostać zastąpionych przez sztuczną inteligencję do 2030 roku. Aby przygotować się na tę nadchodzącą zmianę, oczekuje się, że w ciągu najbliższych trzech lat ponad 120 milionów pracowników przejdzie przekwalifikowanie.
Jeśli chcesz dowiedzieć się, które zawody są bardziej podatne na automatyzację, a które są nią mniej zagrożone, zapoznaj się z naszym artykułem na ten temat.
Błędne informacje
Nawet najbardziej zaawansowane duże modele językowe są podatne na generowanie nieprawidłowych lub bezsensownych informacji. Błędy te (halucynacje) są często wynikiem polegania modelu na wzorcach statystycznych w danych, na których został przeszkolony, a nie na prawdziwym zrozumieniu lub rozumowaniu.
Innymi słowy, chatboty mogą czasami wymyślać fakty. Stało się to jasne w 2023 roku, kiedy nowojorski prawnik znalazł się w gorącej wodzie kąpany za używanie ChatGPT do prowadzenia badań prawnych w sprawie o obrażenia ciała. Przygotował on 10-stronicowy brief, odwołując się do kilku wcześniejszych decyzji sądowych, z których wszystkie okazały się całkowicie sfabrykowane przez chatbota. W rezultacie adwokat i jego kolega zostali ukarani przez sędziego federalnego grzywną w wysokości 5 000 USD każdy.
W 2024 roku kolejny nowojorski prawnik został ukarany dyscyplinarnie za powoływanie się na nieistniejącą sprawę wygenerowaną przez sztuczną inteligencję.
Innym przykładem jest Stack Overflow, strona z pytaniami i odpowiedziami używana głównie przez programistów i deweloperów do zadawania pytań technicznych, szukania pomocy w rozwiązywaniu problemów z kodowaniem i dzielenia się wiedzą w ramach społeczności programistów.
Witryna musiała zakazać korzystania z generatywnej sztucznej inteligencji, ponieważ średni wskaźnik uzyskiwania poprawnych odpowiedzi od różnych chatbotów był zbyt niski, mimo że odpowiedzi zazwyczaj wyglądały przekonująco.
Manipulacja społecznościowa
Platformy mediów społecznościowych są obecnie zalewane tak dużą ilością treści, że nadążanie za nimi może być przytłaczające. W tym miejscu wkracza algorytmiczna selekcja. Zasadniczo pomaga ona przesiać cały szum i zaprezentować użytkownikom treści, które najprawdopodobniej zainteresują ich na podstawie wcześniejszych zachowań. Chociaż może to być pomocne w zarządzaniu niekończącym się strumieniem informacji, oznacza to również, że platforma ma dużą kontrolę nad kształtowaniem tego, co użytkownicy widzą i z czym wchodzą w interakcję.
Jednak zmiana tego, co pojawia się w czyimś kanale wiadomości, może wpłynąć na jego nastrój i ogólny sposób postrzegania świata. W styczniu 2012 r. naukowcy zajmujący się danymi na Facebooku zademonstrowali, w jaki sposób decyzje dotyczące wyboru kanału aktualności mogą zmienić poziom szczęścia użytkowników. Wydarzenia ze stycznia 2021 r. na amerykańskim Kapitolu dodatkowo podkreśliły, w jaki sposób konsumpcja mediów społecznościowych może odgrywać rolę w radykalizacji.
Ponadto, ponieważ sensacyjne materiały mają tendencję do utrzymywania zainteresowania użytkowników przez dłuższy czas, algorytmy mogą nieumyślnie kierować użytkowników w stronę prowokacyjnych i szkodliwych treści w celu zwiększenia zaangażowania. Nawet sugerowanie treści opartych na zainteresowaniach użytkownika może być problematyczne, ponieważ może jeszcze bardziej zakorzenić jego przekonania w "bańce filtrującej", zamiast narażać go na różne perspektywy. Może to ostatecznie doprowadzić do zwiększonej polaryzacji wśród użytkowników.
Kiedy przekazujemy naszą moc decyzyjną platformom, zasadniczo dajemy im kontrolę nad tym, co widzimy. Media społecznościowe, ze swoimi zaawansowanymi algorytmami, doskonale radzą sobie z ukierunkowanym marketingiem, rozumiejąc nasze preferencje i myśli. Ostatnie dochodzenia dotyczą roli Cambridge Analytica i podobnych firm w wykorzystywaniu danych 50 milionów użytkowników Facebooka do wpływania na ważne wydarzenia polityczne, takie jak wybory prezydenckie w USA w 2016 roku i referendum w sprawie Brexitu w Wielkiej Brytanii. Jeśli zarzuty te okażą się prawdziwe, podkreśli to potencjał sztucznej inteligencji do manipulowania społeczeństwem. Nowszym przykładem jest Ferdinand Marcos, Jr. korzystający z armii trolli TikTok, aby wpłynąć na młodszych wyborców w wyborach prezydenckich na Filipinach w 2022 roku. Wykorzystując dane osobowe i algorytmy, sztuczna inteligencja może skutecznie kierować do osób konkretną propagandę, niezależnie od tego, czy jest ona oparta na faktach, czy fikcji.
Deepfakes
Deepfakes odnoszą się do cyfrowo zmienionych filmów lub obrazów, które realistycznie przedstawiają osobę mówiącą lub robiącą coś, czego w rzeczywistości nigdy nie powiedziała ani nie zrobiła. Technologia ta wykorzystuje algorytmy głębokiego uczenia się do manipulowania istniejącymi materiałami wideo i audio w celu tworzenia przekonujących fałszywych treści.
"Nikt nie wie, co jest prawdziwe, a co nie" - powiedział futurysta Martin Ford. "To naprawdę prowadzi do sytuacji, w której dosłownie nie można wierzyć własnym oczom i uszom; nie można polegać na tym, co historycznie uważaliśmy za najlepsze możliwe dowody...". To będzie ogromny problem".
Jednym z głównych powodów, dla których deepfakes są uważane za niebezpieczne, jest ich potencjał do wykorzystania w złośliwych celach. Na przykład, deepfakes mogą być wykorzystywane do tworzenia fałszywych dowodów wideo w sprawach sądowych, wrabiania osób w przestępstwa, których nie popełniły, a nawet podszywania się pod postacie polityczne w celu rozpowszechniania fałszywych informacji. Manipulując w ten sposób mediami, deepfakes mogą podważać zaufanie do tradycyjnych źródeł informacji oraz siać zamęt i niezgodę w społeczeństwie.
Według DeepMedia, firmy pracującej nad narzędziami do wykrywania syntetycznych mediów, w 2023 r. na portalach społecznościowych na całym świecie opublikowano 500 000 deepfake'ów. To 3 razy więcej deepfake'ów wideo i 8 razy więcej deepfake'ów głosowych w porównaniu do 2022 roku.
Niektóre z niedawnych przykładów wykorzystania deepfake'ów w złych intencjach obejmują tworzenie fałszywej pornografii z udziałem celebrytów, w której twarze celebrytów są cyfrowo wstawiane do filmów pornograficznych bez ich zgody. Ponadto zdarzały się przypadki wykorzystywania deepfake'ów do manipulowania cenami akcji, zniesławiania osób lub szerzenia propagandy politycznej. Przykłady te podkreślają potencjał wykorzystywania deepfake'ów do szkodliwych i zwodniczych celów.
Cyberprzestępczość
Cyberprzestępczość obejmuje szeroką gamę działań przestępczych wykorzystujących urządzenia cyfrowe i sieci. Przestępstwa te obejmują wykorzystanie technologii do popełniania oszustw, kradzieży tożsamości, naruszeń danych, wirusów komputerowych, oszustw i innych złośliwych czynów. Cyberprzestępcy wykorzystują słabości systemów i sieci komputerowych, aby uzyskać nieautoryzowany dostęp, wykraść poufne informacje, zakłócić działanie usług i wyrządzić szkody osobom fizycznym, organizacjom i rządom.
Cyberprzestępcy coraz częściej wykorzystują łatwo dostępne narzędzia sztucznej inteligencji, takie jak ChatGPT, Dall-E i Midjourney, do zautomatyzowanych ataków phishingowych, ataków podszywania się, ataków socjotechnicznych i fałszywych chatbotów obsługi klienta.
Według raportu SlashNext State of Phishing Report 2023, nastąpił 1265% wzrost liczby złośliwych wiadomości phishingowych, co w dużej mierze przypisuje się wykorzystaniu narzędzi AI do ukierunkowanych ataków.
Ataki polegające na podszywaniu się pod inne osoby stają się coraz bardziej powszechne. Oszuści wykorzystują ChatGPT i inne narzędzia do podszywania się pod prawdziwe osoby i organizacje, angażując się w kradzież tożsamości i oszustwa. Podobnie jak w przypadku ataków phishingowych, wykorzystują chatboty do wysyłania wiadomości głosowych podszywając się pod zaufanego przyjaciela, współpracownika lub członka rodziny w celu uzyskania danych osobowych lub dostępu do kont. W głośnym przypadku z marca 2019 r. szef brytyjskiej spółki zależnej niemieckiej firmy energetycznej padł ofiarą oszusta, który naśladował głos dyrektora generalnego, co doprowadziło do przelewu prawie 200 000 GBP (243 000 USD) na węgierskie konto bankowe. Środki zostały następnie przeniesione do Meksyku i rozproszone w wielu lokalizacjach. Śledczy nie zidentyfikowali żadnych podejrzanych.
W 2023 r. Internet Crime Complaint Center (IC3) otrzymało bezprecedensową liczbę skarg od amerykańskiej opinii publicznej: złożono łącznie 880 418 skarg, a potencjalne straty przekroczyły 12,5 miliarda dolarów. Oznacza to prawie 10% wzrost liczby otrzymanych skarg i 22% wzrost strat w porównaniu do 2022 roku. Pomimo tych oszałamiających liczb należy zauważyć, że prawdopodobnie nie doceniają one prawdziwego zasięgu cyberprzestępczości w 2023 roku. Na przykład, kiedy FBI niedawno zlikwidowało grupę ransomware Hive, odkryto, że tylko około 20% ofiar Hive zgłosiło przestępstwo organom ścigania.
Naruszenie prywatności
Doskonałym przykładem nadzoru społecznego jest wykorzystanie przez Chiny technologii rozpoznawania twarzy w biurach, szkołach i innych miejscach. Technologia ta nie tylko umożliwia śledzenie ruchów osób, ale także potencjalnie pozwala rządowi na gromadzenie obszernych danych w celu monitorowania ich działań, aktywności, relacji i przekonań ideologicznych.
Jednostki mogą być teraz monitorowane zarówno online, jak i w życiu codziennym. Każdy obywatel jest oceniany na podstawie swoich zachowań, takich jak chodzenie po ulicy, palenie w miejscach dla niepalących czy czas spędzony na graniu w gry wideo. Wyobraź sobie, że każde działanie wpływa na Twój osobisty wynik w systemie kredytów społecznych.
Kiedy Wielki Brat obserwuje cię, a następnie podejmuje decyzje na podstawie tych informacji, jest to nie tylko naruszenie prywatności, ale może szybko przekształcić się w ucisk społeczny.
Kryzysy finansowe
W dzisiejszym świecie finansów wykorzystanie algorytmów uczenia maszynowego jest powszechne, a fundusze hedgingowe i firmy inwestycyjne w dużym stopniu polegają na tych modelach do analizy akcji i aktywów. Algorytmy te są stale zasilane ogromnymi ilościami tradycyjnych i alternatywnych danych w celu podejmowania decyzji handlowych. Istnieją jednak rosnące obawy, że handel algorytmiczny może potencjalnie wywołać kolejny poważny kryzys finansowy.
Flash Crash 2010. 600 miliardów dolarów wyparowało w 20 minut
Godnym uwagi przykładem niebezpieczeństw związanych z błędnymi algorytmami jest Flash Crash z 2010 roku, kiedy to rynek akcji nagle spadł o prawie 1000 punktów w ciągu kilku minut, po czym szybko się odbił. Chociaż indeksy rynkowe zdołały częściowo odbić w tym samym dniu, Flash Crash spowodował utratę prawie 1 biliona dolarów wartości rynkowej. Ten nagły i drastyczny spadek cen został w dużej mierze przypisany zautomatyzowanym algorytmom handlowym reagującym na warunki rynkowe w nieprzewidywalny sposób. Innym przykładem był Knight Capital Flash Crash w 2012 r., kiedy to nieprawidłowo działający algorytm spowodował, że firma straciła 440 milionów dolarów w ciągu zaledwie 45 minut, co ostatecznie doprowadziło do jej upadku.
Awarie te służą jako otrzeźwiające przypomnienie o potencjalnym ryzyku stwarzanym przez handel algorytmiczny na rynkach finansowych. Gdy algorytmy nie są odpowiednio zaprojektowane, przetestowane lub monitorowane, mogą mieć katastrofalne skutki. Kluczowe znaczenie dla instytucji finansowych ma dokładne sprawdzenie swoich algorytmów i zapewnienie odpowiednich praktyk zarządzania ryzykiem, aby zapobiec podobnym katastrofom w przyszłości.
Zabójcze roboty
Autonomiczna broń oparta na sztucznej inteligencji (SI) od dawna jest tematem debat i obaw wśród rządów, urzędników wojskowych i obrońców praw człowieka. Systemy te, znane również jako "zabójcze roboty" lub "śmiercionośna broń autonomiczna", mają zdolność do samodzielnego wybierania i atakowania celów bez interwencji człowieka. Budzi to poważne obawy natury etycznej, prawnej i bezpieczeństwa, ponieważ broń ta może potencjalnie podejmować decyzje o życiu lub śmierci bez nadzoru człowieka.
Rozwój broni autonomicznej przyspieszył w ostatnich latach, ponieważ technologia sztucznej inteligencji stała się bardziej zaawansowana i powszechna. Broń ta może obejmować zarówno bezzałogowe drony, jak i systemy naziemne, które mogą autonomicznie identyfikować i atakować cele. Zwolennicy broni autonomicznej twierdzą, że może ona zmniejszyć liczbę ofiar w strefach konfliktu i zapewnić bardziej precyzyjne i skuteczne operacje wojskowe. Krytycy twierdzą jednak, że systemy te budzą poważne wątpliwości etyczne i mogą mieć niezamierzone konsekwencje, takie jak eskalacja konfliktów i ofiary wśród ludności cywilnej.
Zagrożenie stwarzane przez autonomiczną broń opartą na sztucznej inteligencji jest bardzo realne. Systemy te mogą zostać zhakowane lub działać nieprawidłowo, prowadząc do niezamierzonych konsekwencji i utraty kontroli. Dodatkowo, brak ludzkiego nadzoru w procesie decyzyjnym rodzi obawy o odpowiedzialność i możliwość naruszenia międzynarodowego prawa humanitarnego.
W 2020 r. ponad 30 krajów wezwało do wprowadzenia zakazu stosowania śmiercionośnej broni autonomicznej, powołując się na obawy dotyczące możliwości podejmowania przez maszyny decyzji dotyczących życia lub śmierci. Pomimo tych obaw, rozwój i wdrażanie broni autonomicznej opartej na sztucznej inteligencji nadal postępuje. Wiadomo, że kraje takie jak Stany Zjednoczone, Rosja, Chiny i Izrael intensywnie inwestują w te technologie. W Stanach Zjednoczonych Departament Obrony opracowuje autonomiczne systemy uzbrojenia, w tym półautonomiczne drony i bezzałogowe pojazdy naziemne.
Niekontrolowana superinteligencja
Sztuczna inteligencja przewyższa ludzki mózg na wiele sposobów, w tym pod względem szybkości obliczeń, szybkości komunikacji wewnętrznej, skalowalności, pojemności pamięci, niezawodności, możliwości powielania, możliwości edycji, udostępniania pamięci i możliwości uczenia się:
- Sztuczna inteligencja działa z potencjalnie wieloma częstotliwościami GHz w porównaniu z limitem 200 Hz biologicznych neuronów.
- Aksony przesyłają sygnały z prędkością 120 m/s, podczas gdy komputery robią to z prędkością elektryczności lub światła.
- Sztuczną inteligencję można łatwo skalować, dodając więcej sprzętu, w przeciwieństwie do ludzkiej inteligencji ograniczonej rozmiarem mózgu i wydajnością komunikacji społecznej.
- Pamięć robocza u ludzi jest ograniczona w porównaniu z ekspansywną pojemnością pamięci SI.
- Niezawodność tranzystorów w sztucznej inteligencji przewyższa niezawodność biologicznych neuronów, umożliwiając większą precyzję i mniejszą nadmiarowość.
- Modele SI mogą być łatwo powielane, modyfikowane i mogą uczyć się na podstawie doświadczeń innych SI bardziej efektywnie niż ludzie.
Pewnego dnia sztuczna inteligencja może osiągnąć poziom inteligencji znacznie przewyższający ludzki, co doprowadzi do tak zwanej eksplozji inteligencji.
Pomysł rekurencyjnego samodoskonalenia, w ramach którego sztuczna inteligencja nieustannie doskonali się w tempie wykładniczym, wywołał obawy o potencjalne konsekwencje stworzenia superinteligentnej istoty. Wyobraźmy sobie scenariusz, w którym sztuczna inteligencja osiąga poziom inteligencji pozwalający jej myśleć i przewyższać ludzi w każdy możliwy sposób. Ta superinteligencja mogłaby potencjalnie mieć moc podejmowania decyzji, które miałyby ogromny wpływ na nasze społeczeństwo i sposób życia. Tak jak obecnie ludzie trzymają w swoich rękach los wielu gatunków, tak pewnego dnia los ludzkości może spoczywać w rękach superinteligentnej sztucznej inteligencji.
Nadmierne poleganie na sztucznej inteligencji a odpowiedzialność prawna
Zbytnie poleganie na technologii AI może skutkować zmniejszeniem wpływu i funkcjonowania człowieka w niektórych obszarach społeczeństwa. Na przykład, wykorzystanie sztucznej inteligencji w opiece zdrowotnej może prowadzić do zmniejszenia ludzkiej empatii i rozumowania. Dodatkowo, wykorzystanie generatywnej sztucznej inteligencji w kreatywnych zadaniach może stłumić ludzką kreatywność i ekspresję emocjonalną. Nadmierna interakcja z systemami sztucznej inteligencji może również prowadzić do spadku komunikacji rówieśniczej i umiejętności społecznych. Chociaż sztuczna inteligencja może być korzystna dla automatyzacji zadań, istnieją obawy dotyczące jej wpływu na ogólną ludzką inteligencję, umiejętności i poczucie wspólnoty.
Co więcej, istnieją potencjalne zagrożenia, które mogą skutkować fizyczną szkodą dla ludzi. Na przykład, jeśli firmy będą polegać wyłącznie na przewidywaniach SI w zakresie harmonogramów konserwacji bez innej weryfikacji, może to spowodować awarie maszyn, które zaszkodzą pracownikom. W opiece zdrowotnej modele SI mogą prowadzić do błędnych diagnoz.
Oprócz szkód fizycznych istnieją niefizyczne sposoby, w jakie sztuczna inteligencja może stanowić zagrożenie dla ludzi, jeśli nie zostanie odpowiednio uregulowana. Obejmuje to kwestie bezpieczeństwa cyfrowego, takie jak zniesławienie lub zniesławienie, bezpieczeństwo finansowe, takie jak niewłaściwe wykorzystanie sztucznej inteligencji w rekomendacjach finansowych lub kontrolach kredytowych, a także obawy dotyczące równości związane z uprzedzeniami w sztucznej inteligencji prowadzącymi do niesprawiedliwych odrzuceń lub akceptacji w różnych programach.
A gdy coś pójdzie nie tak, kto powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności? Czy jest to sama sztuczna inteligencja, deweloper, który ją stworzył, firma, która wprowadziła ją do użytku, czy też operator, jeśli zaangażowany był człowiek?
* * *
Podsumowując, choć sztuczna inteligencja wiąże się z wieloma zagrożeniami i ryzykiem, ma ona również potencjał, by przynieść ogromne korzyści społeczeństwu i poprawić jakość naszego życia. Ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że dobro często przeważa nad złem, jeśli chodzi o technologię SI. W naszym następnym artykule omówimy strategie ograniczania ryzyka związanego ze sztuczną inteligencją, zapewniając, że możemy w pełni wykorzystać jej potencjał do pozytywnych zmian.